Mamy się z czego cieszyć, bieg księdza Walentego przypomina o tym co wydarzyło się w historii - mówi ks. Tadeusz Stachoń - wskazuje on bowiem na poszanowanie Najświętszej Hostii - do końca i ponad wszystko. Ksiądz Walenty ochronił w ten sposób Przenajświętsze Ciało przed husyckimi najeźdźcami. Ofiarowanie życia w obronie Najświętszej Hostii, którego dokonał świadczy o wielkiej trosce tego kapłana aby oddać należytą cześć Ciału Bożemu. Podążanie śladami przeszłości - ostatnią ścieżką życia księdza Walentego - przypomina o szacunku wobec Przenajświętszego Sakramentu jakiego dał on wyraz, stąd też - kontynuuje proboszcz - nasz bieg ma głęboki sens teologiczny. Sam jego pomysł zrodził się u pana Norberta Niestolika, który zaproponował abym to ja rozpoczynał bieg. Z pomocą przyszedł sołtys - pan Adam Szulik - który wyznaczył trasę i dopracował szczegóły. Jak wiadomo - opowiada ks. Tadeusz Stachoń - co roku podróżuję innym środkiem transportu - stąd też duże zainteresowanie mieszkańców tym biegiem, chociaż nie tylko - chodzi przede wszystkim o samo znaczenie tej wędrówki i to co ona symbolizuje. Co roku da się odczuć oczekiwanie na ten moment - na trasie pojawiają się ludzie - którzy klaszczą, wiwatują - dają w ten sposób wyraz solidarności i wsparcia. Tradycja ta zatacza coraz to szersze kręgi przekraczając granice naszej parafii - na trasę biegu przybywają też ludzie z innych okolic. Istotne jest to, że symboliczny bieg ks. Walentego upamiętnia poświęcenie kapłana, który do końca troszczył się o Przenajświętszy Sakrament. Pamiętajmy, że tradycja - upamiętnienie przeszłości - ma głęboki sens, jak wskazywał na to Jan Paweł II - mówiąc - przeszłość jest treścią naszej tożsamości. Czerpmy zatem ze skarbca jankowickiej kultury - bogatej i pięknej w swej treści oraz formie - albowiem zawiera w sobie największą Wartość - symbol Miłości Najświętszego Ciała Bożego.
Wyw. Barbara Kasparek |
Fot. Piotr Ściborski |